środa, 15 maja 2013

i juz po ;>

Jak tam maturzyści wasza chemia?
Ja się strasznie stresowałam,m zroiłam masę głupich błędów, nie miałam czasu na sprawdzenie, nieorganiczna była dl amnie trudna, za to organiczna banalna ;) oprócz tego że zapomniałam że istnieje takie coś jak synteza Wurtza xd nie wiem czemu pamiętałam najtrudniejsze reakcje, a o tej z podstawowej zapomniałam ;< no już trudno. Z nieoficjalnych wyników wyliczyłam sobie 83 % , ale nie estem pewna co do dwóch punktów, jak mi je zaliczą to będzie 87..  Ale teraz im dłużej jest od tej matury tym bardziej sie stresuje że jednak jeszcze za cos mi odejmą, ze nie napisałam czegoś nad strzałka, albo nie podałam jednostki. Jakies szalenstwo.. Dzis mam angielski ustny, a potem musze się zabrac za biologie bo dawno do niej nie zagladałam, zrobilam z niej 3 razy mniej arkuszy niz z chemii, o która przyznam, ze bałam sie bardziej. A teraz to może się odwrócić przeciwko mnie ;< No nic damy radę!

poniedziałek, 13 maja 2013

Mały stres :)

Czesć. już za 13 godzin przyjdzie nam się zmierzyć z bardzo łatwym arkuszem z chemii, nie po to się uczylismy tyle, żeby teraz to wdupić, damy  radę! :) Życzę wszystkim powodzenia ;>  Dobranoc!

sobota, 11 maja 2013

Chemia, chemia , chemia ;)

Hej :*
Matma była banalna, angielski podstawa także, gorzej z rozszerzonym ;> Jak dobrze pójdzie z podstaw otrzymam ponad 90 % :D  Ciekawe jak tam nasza kochana chemia, czy ci co ją układali się nad nami zlitują czy będą dalej męczyć zadaniami z kosmosu ;> Ale damy radę tak!?
Czeka mnie cały weekend z chemią , średnio się ciesze.  Zero stresu, nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, tyle się tego uczyłam że będzie jeden zero dla mnie :)

Życzę wszystkim miłego weekendu i pamiętajcie:



wtorek, 7 maja 2013

:)

Witajcie , długo mnie nie było, ale przyznam szczerze , że nie chciało mi się pisać, szczególnie że z chemii nie zrobiłam nic, a z biologii same matury;)
Nic ciekawego sie nie wydarzyło, nauczyłam się wstępu do mojej ustnej prezentacji. Dzis był polski, trudny jak dla mnie, mam nadzieje ze nie zrobiłam dużo błędów interpretując głupi wiersz Baczyńskiego :< Wystarczy mi 30 % i tak sie nigdzie nie liczy  ;> Jutro matma, oby nie była trudna jak to wszyscy prorokują, bo do zbyt skomlikowanych zadan nie mam głowy ;<
Jezeli chodzi o chemie to tyle sie staralam przez caly rok , ze teraz jak patrze na jakiekolwiek zadanie to  niedobrze mi się robi. Z biologii chill, nie mam zamiaru uczyc się tableli stratograficznej ani krain ;>
Ogólnie stres jest mniejszy niż przez cały rok, dzisiaj na polskim zestresowałam się po informacji że zostało nam 10 minut a ja jeszcze nie dokończyłam wypracowania :) Powodzenia wszystkim maturzystom i życzę nam, aby matma byla prosta jak rok temu ;)